wtorek, 21 października 2014
Pojedynek... Mistrzów?
Dzięki ciekawej stronce Everydayme miałam okazję przetestować innowacyjne kapsułki żelowe do prania. Dostałam po jednej kapsułce marki Ariel i marki Vizir. Oczywiście w internecie można przeczytać wiele opinii na temat tych produktów, większość oczywiście pozytywna, dlatego też sądziłam, że rzeczywiście będzie to mistrzowski pojedynek, ale jak się okazało - tylko z jednej marki byłam zadowolona...
Co to są te 'piorące kapsułki'? To silnie skoncentrowany i aktywny żel zamknięty w kapsułce, którą rozpuści woda nawet w niezbyt wysokich temperaturach (więcej informacji niżej). Jak używać? Wystarczy położyć kapsułkę na dnie pustego bębna pralki, a na nią nasze brudne ubranka. Już nie trzeba odmierzać proszku, który niestety często się rozsypuje. ;)
Kapsułki Vizir są zarówno do ubrań kolorowych jak i białych. Rozpuszczają się nawet w 30 stopniach Celsjusza. Ładnie pachną, ale zaleca się używanie płynu do płukania. Są dostępne w trzech wariantach: Vizir Fresh Flower (aby "cieszyć się doskonałą czystością i świeżym zapachem") , Vizir Sensitive Clothes (aby ubrania były delikatne - dla osób o wrażliwej skórze) oraz Vizir Orignal Fresh (aby "cieszyć się legendarną bielą Vizira").
Jak widać na zdjęciu, miałam okazję przetestować opcję Original Fresh. Wyprałam w 40 stopniach ubrania o jasnych kolorach. Wlałam trochę płynu do płukania Perwoll. Kapsułka się rozpuściła... Ale "legendarnej bieli" nie dostrzegłam, białe skarpetki pozostały ciemne (wymaga to chyba większej temperatury), a poza tym całe pranie po wyjęciu z pralki wyglądało jak źle wypłukane - spienione. Nie byłam zadowolona z rezultatu. Cena: 18 zł za 15 szt.
Kapsułki Ariel wywarły na mnie ogromnie pozytywne wrażenie. Ich formuła 3 w 1 powala na kolana. Już w 20 stopniach się rozpuszczają i dokładnie usuwają zabrudzenia i chronią tkaniny przed niszczeniem. Zawierają w sobie płyn zmiękczający i płyn do płukania o ślicznym zapachu, dlatego przy nich, w odróżnieniu od kapsułek Vizir, nie trzeba nic poza tym dodawać/ dolewać. Ponadto kapsułki zawierają substancje zmiękczające wodę i chroniące pralkę. Jedna kapsułka odpowiada 5kg wsadu.
Testowana przeze mnie kapsułka była do prania białego, dlatego wyprałam właśnie białe rzeczy.: bez dodatkowych płynów, w 40 stopniach. Kapsułka się rozpuściła, pranie było dobrze wypłukane, a przede wszystkim przepięknie pachniało! Moja mama używa kapsułek Ariel do rzeczy kolorowych i naprawdę jest z nich bardzo zadowolona. Jedno niewielkie opakowanie z kilkunastoma kapsułkami zabiera nam mniej miejsca niż proszek do prania i płyny do płukania, zmiękczania itd. Od dzisiaj zmieniam swoje środki piorące na kapsułki Ariel 3w1. Polecam! Cena: 20 zł za 15 szt.
Czy Wy mieliście przyjemność testowania kapsułek? Jakie są Wasze wrażenia? Bardzo mnie interesuje obiektywna opinia na temat 3 znanej marki, która również wypuściła niedawno kapsułki piorące - Persil. Ktoś miał z nimi styczność?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam tendencję do przesypywania proszku, więc chyba się skuszę na kapsułki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i do zobaczenia ;)